Znad Czarnej Wody! Teodozja!

ZNAD CZARNEJ WODY cz.5/7 Z tego dnia mam najmniej zapisków w kajeciku, próbuję więc przypomnieć sobie jak najwięcej. Przez chwilę musiałam się poważnie zastanowić co oznaczało słowo „Afrodyta” zapisane na kartce z datą 1 września. Nie, nie chodzi o grecką boginię. Chodzi o Afrodytę w Teodozji. Już wiem, jakże mogłam choć przez chwilę zapomnieć. Po kolei. O tym, że jedziemy … Continue reading Znad Czarnej Wody! Teodozja!